W naszej drukarni (1)
Zecerów i drukarzy nie bez powodu nazywano «towarzyszami sztuki drukarskiej». Horrendalna ilość problemów do uniknięcia czyni ich prawdziwymi mistrzami, a możliwość uzyskania pomocy od bardziej doświadczonych kolegów — często trzeba rozwikłać problem na miarę węzła gordyjskiego — skutkuje zadzierzgnięciem głębszych relacji