Przeglądając zasoby sieciowe trafiłem na «Mistykę tekstu» autorstwa Marcina Karolewskiego z Wrocławia — ilustrację niezapomnianego wiersza z dzieciństwa. «Lokomotywę» chyba każdy zna, to dzieło Juliana Tuwima. Marcin przedstawia ją bardzo sugestywnie.
Fragment filmu «Szpieg w masce» z 1933 roku, «Miłość ci wszystko wybaczy» w wykonaniu Hanki Ordonówny
Tuwim Julian, Olicki L. (tłum.), Sfard D. (red.): «Julian Tuwim dla dzieci», Idysz Buch 1954, Warszawa — ze zbiorów własnych
A Tuwim? Żyd, Polak — tłumacz, aforysta, pisarz, poeta komunikujący się z czytelnikiem za pomocą językowej ekwilibrystyki, dostępnej tylko nielicznym twórcom. „Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego w słowa” czy „bezstronny jak katalog”, to właśnie jego aforyzmy. Napisał też tekst jednej z najbardziej znanych polskich piosenek.
Przypomniałem sobie też o małej broszurce, którą kiedyś znalazłem. Tłumaczenie wierszy Tuwima dla dzieci na jidysz z 1954 r. Książeczka, według mnie, bardzo niezwykła. Zobaczmy, jak wygląda (po kliknięciu w obrazek, można obejrzeć trzy stronice «Lokomotywy» w powiększeniu).
Mówiąc o Tuwimie, nie można nie wspomnieć o czasopiśmie, w którym publikował przez kilkanaście lat. Przeglądając jego roczniki zastanawiałem się — przedwojenna typografia w Polsce chyba stała na niższym poziomie? Niektóre z pism używanych do składu Skamandra mają fatalnie zaprojektowane polskie diakrytyki, a miejscami skład jest tak niechlujny, że żal patrzeć. Można też zaobserwować ciekawe zwyczaje typograficzne, dziś już nieaktualne, a niektóre wciąż warte naśladowania. Poniżej okładka i kilka stronic pierwszego Skamandra wraz z opublikowanym w nim «Flecistą».
Skamander w kolekcji ☛ cyfrowej biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego Crispa