Archives

Tylko miłość

Jeden ze zna­jo­mych pod­czas urlo­pu w Chor­wa­cji, gdy odpo­czy­wał z rodzi­ną na jakiejś pola­nie, został nagle oto­czo­ny przez sta­do kil­ku­set owiec, pro­wa­dzo­nych przez jed­ne­go czło­wie­ka. Zatrzy­mał się wła­śnie przy nich na krót­ką poga­węd­kę, a owce zaję­ły całą pola­nę. Nie musiał ich spe­cjal­nie nawo­ły­wać, ani za nimi bie­gać — po postu gdy się zatrzy­mał, sta­nę­ło i stado