Archives

Rozmowa z Andrzejem T. Spotkanie pierwsze

Moż­na dys­ku­to­wać, wymą­drzać się, zasnąć lub bez­wied­nie roz­dzia­wić gębę. Po pro­stu moż­na się przy nim czuć swo­bod­nie, nie nara­ża­jąc na żad­ne kon­se­kwen­cje. Spo­tka­nie z Andrze­jem Toma­szew­skim prze­bie­ga miło. Nie pamię­tam, aby było ina­czej. Zapra­szam na pierw­sze z dwóch, a może trzech czy dzie­się­ciu — szcze­rze nie wiem. Ale chy­ba będzie ciekawie

W hołdzie Andrzejowi

Andrzej Toma­szew­ski — mistrz książ­ki, pisma i sło­wa — otrzy­mał wła­śnie pięk­ny pre­zent od przy­ja­ciół: www na swój temat. Nie­wie­le dziś oka­zji do obco­wa­nia ze sztu­ką wyso­kich lotów. Ta stro­na dostar­cza nie tyl­ko infor­ma­cję (któ­ra z cza­sem będzie posze­rza­na i uzu­peł­nia­na) lecz przede wszyst­kim zachwy­ca i onie­śmie­la, sta­wia­jąc widza wobec geniu­szu geniu­sza, obra­ne­go za temat