Doświadczenie przez oglądanie. Oglądajmy więc. Próbujmy komentować, wymieniać opinie. Otwieram kwiz bez nagród. Co jest nie halo na tym obrazku? Postaram się rozszerzyć wpis o dodatkowe spostrzeżenia jutro lub pojutrze, a tymczasem zapraszam do komentarzy.
Podpowiedź można znaleźć w krótkiej dyskusji na jednej z grup GoldenLine, zapoczątkowanej przez Roberta Olesia, która, niestety, nie została poprowadzona dalej, a szkoda.
Wóz drabiniasty
Wóz drabiniasty? Nie bardzo wiadomo co z nim zrobić? Przykleimy do litery i będzie diakrytyk, ha, ha! Na przykładzie możemy porównać oryginalne diakrytyki, dostarczone przez Linotype i przygotowane przez Kentype.
Przyjrzyjmy się literom „Ł”. Dlaczego kentypowa kreska jest krótsza? Gdyby projektant narysował prawidłową kreskę — nieco dłuższą po lewej stronie — musiałby opracować kerning dla co najmniej kilkudziesięciu możliwych par: „ÓŁ”, „BŁ”, „KŁ” i tak dalej. O wiele łatwiej narysować „lewą” kreskę, która nie wpłynie na powiększenie pola znaku (będzie takie samo, jak w literze „L”) i… pędzą konie po betonie!
Neue helvetica, litery «ł» i «Ł» — ryc. 1. i 2.
Jedziemy na budowę
Ogonki w wersji CE i PL są zdecydowanie różne. Linotype — finezyjne, z przewężeniem, Kentype — prostsze, bez przewężeń. W idei pisma jednoelementowego wszystkie kreski są tej samej (optycznej) grubości — w istocie nie są, ale mają robić takie wrażenie.
Można dyskutować, które rozwiązanie bardziej takiemu założeniu odpowiada, lecz w wersji PL pojawił się gruby błąd. Ogonek w literze „Ę” wygląda, jak hak na suwnicy. Samo się ciśnie na usta — polonizacja przemysłowa. A więc… jedziemy na budowę.
Neue helvetica, litera «Ę» — ryc. 3. i 4.
Spadające dachówki
Ostatni rzut oka na helvetikę. Literki: „ć”, „Ć”, „ń”, „Ń”, „ó”, „Ó”, „ś”, „Ś”, „ź”, „Ź” dostały te same kreseczki, co oryginalne (CE), ale niektórym skorygowano położenie. Mianowicie: „ć”, „ó”, „ź” i „Ź” — nietknięte; „Ó” — przesunięte w prawo; „Ć”, „ń”, „Ń”, „ś” i „Ś” — w lewo.
Korekta jest nieprawidłowa (zaraz spadną — uwaga na głowę!). Projektant w większości przypadków szukał środka geometrycznego, a powinien znaleźć środek optyczny i dodatkowo skorygować go w prawo.
W wersji CE kreseczki nad literami (szczególnie) „o” i „O” domagają się poprawienia. Czy widać, że zbyt mocno ciążą w lewo? Dzieje się tak dlatego, że nie są zaprojektowane, jako polskie „ó”, tylko, jako „o” z akcentem (dość często wykorzystywane w niektórych językach), a to różne znaki.
Neue helvetica CE/PL — ryc. 5.
Wobec powyższych uwag rodzi się pytanie — Dlaczego? Czy ktoś z Czytelników się z nimi zgadza? a może wręcz przeciwnie? Nieuzasadniona krytyka nie jest przecież warta złamanego szeląga… ale może ja po prostu się mylę?
3 komentarze
Uwaga. Komentarze można dodawać tylko po zalogowaniu się. Jeśli jeszcze nie masz konta, załóż je. Procedura jest prosta — podajesz swój wymyślny login i adres poczty elektronicznej, na który otrzymasz hasło. Hasło możesz zmienić po pierwszym logowaniu na dowolne.
Jeszcze jedna informacja dla użytkowników RSS. Wpis był kilkakrotnie uzupełniany, co nie zawsze może mieć odzwierciedlenie w feed readerze. Najbardzej aktualna wersja jest dostępna przez »www«.
Czując się niemal wywołany do komentarza, jako najmniejszy z zainteresowanych typografią, pozwolę sobie na dodanie paru słów.
Moim zdaniem kreski nad literami „Ć”, „Ó”, „Ś” dobrze by nieco podnieść, tak aby optycznie wyglądało to jak w przypadku litery „Ź”. I pogląd ten dotyczy obydwu przedstawionych wersji – CE, jak i PL. Nie jestem w stanie w tej chwili stwierdzić czy ten efekt jest spowodowany tym, że trzy wymienione przeze mnie litery przekraczają górną linie pisma a kreseczki są na takim samym poziomie jak w „Ź”, czy też jest to efekt optyczny spowodowany zaokrągleniem tychże liter. Ja wzywam „więcej światła” 😉
1 Trackback